Bydgoska firma MadMind Studio szturmem zdobyła międzynarodowe rynki gier komputerowych. Powstała w 2016 roku firma, pod przewodnictwem Tomasza Dudkiewicza, w swojej ofercie ma cztery pełnowartościowe produkty, które można zaszeregować do miksu gatunków: gore, horror, survival horror, first person perspective horror, shooter. Od razu uprzedzam, że ze względu na natężenie golizny, brutalności i natężenie krwawych jatek, są to tytuły skierowane wyłącznie do dorosłego czytelnika. Dodać także należy. iż lwią część tych gier stanowią opowieści osadzone w piekle. Ukazane są z perspektywy tego złego osobnika vel wrednego bohatera, do tego do znanego nam (popkulturowego i wszechobecnego w grach) wyobrażenia piekła.

Jednym z takich sztandarowych tytułów MadMind Studio, jest gra "Succubus". Gracz wciela się tu w rolę Vydij, czyli demonicznej kapłanki pożądania i używa jej unikalnych umiejętności by zemścić się na piekielnych wrogach. Cytując klasyka. Vydij nie pozostawi przy życiu nikogo, kto nie zegnie przed nią swoich kolan. Odzyska swoje królestwo i sprawi by piekło zadrżało pod jej kopytami! Po krótce, Vydij była kiedyś królową demonów, ale zdrada i atak Bophometa, doprowadził do jej upadku. W grze musi od nowa odzyskać swoją pozycję. Bohaterka użyje do tego swoich damskich atrybutów i wdzięków. Musi zjednywać sobie demonicznych sojuszników, używać do tego upadłych dusz i własnego ciała, ale przede wszystkim przez cały czas - ciągle i bardzo krwawo i bardzo brutalnie walczyć o swoje. Musi walczyć w każdym zakątku piekła, co rusz udowodniając swoją wartość i zdobywając "skille", aby ostatecznie mogła powrócić na tron. Ba! Ta gra, to takie połączenie zboczonego "Painkillera" z "Doom'em".

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku, po tym jakże potrzebnym wprowadzeniu, zapytasz. Co to ma wspólnego z komiksem? Ma, bardzo wiele! Albowiem, wśród wielu produktów promujących grę jest także komiks, którego autorami są dwaj znani i cenieni polscy autorzy.

Mowa tu o Macieju Jasińskim, najlepszym scenarzyście w naszym pięknym kraju oraz o Jacku Przybylskim, mistrzu ilustracji - wyspecjalizowanym w komiksie historycznym.

Warto także wspomnieć, iż "Succubus" wydany został zarówno w formie papierowej (dostępnej na imprezach) oraz w formie elektronicznej (do zakupienia np. w serwisie GOG). Wydany; w jednej i w drugiej formie, zarówno po polsku, a także po angielsku.
Polska papierowa edycja komiksu prezentuje sie naprawdę ładnie. Ma duży format, ma paginację. Nienaganny DTP, brak literówek, w kolorowym druku cyfrowym zachowano mocne nasycenie barw, to wszystko świadczy o staranności wydania. Dodam, także iż akurat w mojej wersji przedniej okładki, nie ma imion i nazwisk autorów.

"Succubus'a" stworzyła dwójka dobrze rozumiejących sie twórców, a do tego bydgoszczan. Ba! Scenarzysta Maciej Jasiński i ilustrator Jacek Przybylski współpracują ze sobą od lat, ale tym razem zamiast komiksu dla dzieci, jak dla toruńskiej Fundacji Barbarka, albo kolejnego komiksu historycznego, to podjęli się wykonania konkretnego komiksu dla dorosłych. Od razu nadmienię, iż do tematu podeszli profesjonalnie i z polotem.

Zaprezentowana opowieść jest czystym (ma sie rozumieć w odmianie komiksowej) hack’n’slash'em. Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Na dwudziestu czterech stronach dostaniesz czystą, rąbankę i siekankę, co rusz okraszoną zabawnymi dialogami. Fabuła jest, jak konstrukcja cepa - prosta, ale nie prostacka. Ciach, trach! Upadla demonica Vydija trafia na diabelską arenę walk. Ma do wyboru walkę, albo zagładę. Ciach, trach! Wybiera walkę. Hack’n’slash, yee!

Tak! "Succubus" jest głównie pokazem zdolności graficznych Jacka Przybylskiego. Plansze są pełne akcji i fantastycznych scen. Dosłownie, dopracowanych scen krwawej walki. Oprawa wykonana w charakterystycznym i unikatowym tylko dla Jacka Przybylskiego stylu, nasycona jest mroczną i krwistą kolorystyką. Do tego nasycona piersiami, a z tego powodu i z tej przyczyny, po raz kolejny przestrzegam, iż jest to tytuł wyłącznie dla dojrzałego czytelnika.

Ba Kontynuując! Wykonana w malarskim zacięciu szata graficzna, jest na swój sposób bardzo realistyczna, a przecież prezentuje wymyślne walczące demony. Ba! Trzeba mieć nielichą wyobraźnie i warsztat doświadczonego grafika za sobą, aby w takim miszmaszu postaci, ująć proporcje "ludzkie" i pierwszorzędnie dopieścić tła i detale.

Tak! Jest to komiks dopieszczony w szczegółach, dziwnie to zabrzmi, ale przeuroczy w malarskich tłach, zaprezentowany w pierwszorzędnych perspektywach linearnych oraz rzutach bocznych.

Wiem, iż Jacek Przybylski bardzo starał się, aby obraz komiksu był spójny z obrazem gry. Udało mu się to w stu procentach. Świetnie zakomponował kadry, wyraziście wplótł szczegóły otoczenia oraz wyjątkowej piekielnej architektury. W grafice udało mu się ująć nawet emocje, a poszczególne walki wyglądają żywiołowo, krwawo i są bardzo filmowe. Amen.

Podsumowując! Po pierwsze. Uprzedzam, komiks ten czyta sie ekspresowo! Po drugie. Komiks ten jest dodatkiem do gry! Po trzecie. Również należy mieć to na uwadze, iż warto, raz na jakiś czas sięgnąć po taką grę i taki komiks - razem, nie oddzielnie! Hack’n’slash, yee! Cóż tu pisać więcej! "Succubus" jest sprawnie wykonanym komiksowym gore. (...) Pan tu, panie Pogorzelski, grasz i czytasz - a ja gorę! :)

Zdecydowanie polecam!