ZIMA BORSUKÓW I LISÓW
Wydawałoby się, że zima będzie spokojnym czasem w lisio-borsuczej norce. Okazuje się jednak, że zwierzaki znów nie mają "Ani chwili wytchnienia".
Borsuki i liski to bohaterowie serii komiksowej duetu Brigitte Luciani (scenariusz) i Eve Tharlet (rysunki). Tworzą paczłorkową rodzinę zamieszkującą wspólnie jedną norę. I zaskarbiły sobie już serca polskich czytelników. Wydany właśnie albumik jest czwartym w serii "Pan Borsuk i pani Lisica" (KLIK). To właśnie oni wspólnie wychowują swoje dzielne maleństwa, próbujące poznawać świat. Ale i zwyczaje czy też różnice międzygatunkowe. Brigitte Luciani pomyślała, że gatunkowe pomieszanie będzie okazją, by pokazać że jesteśmy różni, ale w tej różnorodności jest nasza siła. Wybrała do tego dwa sympatyczne gatunki zwierzaków i podsunęła taką opowieść młodemu odbiorcy. Czy raczej rodzicowi, który zabierze w trakcie wspólnej lektury pociechę do tego świata.
"Ani chwili wytchnienia" jest opowieścią zimową. Wydawać by się mogło, że to czas, kiedy zwierzaki będą miały niewiele do robienia. Że zaszyją się w swoich norkach, by oczekiwać wiosennych dni. I rzeczywiście - jedne wybierają ciepłe posłania. Ale co dobre dla borsuków niekoniecznie dobre dla lisków. Znów więc mamy pokazane różnice, by młody odbiorca uzmysławiał sobie, że nie wszyscy musimy być "pod linijkę", na jeden wzór. I to najważniejsze przesłanie jakim kieruje się scenarzystka – pokazując je w najróżniejszych, możliwych formach.
A Eve Tharlet swymi rysunkami umiejętnie przenosi fabułki na plansze. Młody czytelnik od razu polubi bohaterów. Od zwierzaków emanuje ciepło, sympatia. I to zarówno z rudych lisków, jak i czarno-białych borsuków. Również kolorki scenerii budują fajny klimat historyjki. Zresztą rysunki i kolorystyka to wielki plus komiksów, jakie ukazują się pod szyldem „Mój pierwszy komiks 5+”.
Andrzej Kłopotowski
autor recenzji:
Mamoń
02.08.2022, 06:09 |