MIŁOŚĆ MIESZKA W SERCU ZŁA. ZŁO MIESZKA W SERCU MIŁOŚCI
Stało się. Jean Dufaux wraca na stare śmieci i kontynuuje opowieść o pięknej Sioban. Opowieść, która w międzyczasie rozrosła się do solidnej epopei.
No bo na początku mieliśmy czterotomowy cykl "Sioban" z rysunkami Grzegorza Rosińskiego. To w nim pojawiła się kwestia równowagi między miłością w sercu zła i złem w sercu miłości. To w nim poznaliśmy piękną bohaterkę, rozdartą między siłami dobra i zła. Później Dufaux dopisał czteroczęsciową sagę "Rycerze Łaski", w której cofnął się w przeszłość. Później wymyślił "Czarownice" będące jeszcze dalszą wędrówką w głąb dziejów (na razie ukazały się jej trzy odsłony). A teraz zaczyna dopisywać ciąg dalszy perypetii Sioban.
Pierwszą odsłonę osadza na zamku jej kuzyna Lorda Herona. Sioban dociera tu z dobrze już nam znanym Seamusem. Po drodze ściera się z niejakim lordem Sebaldem, który okazuje się być wybrańcem jej kuzynki Aylisii. Demonicy w ludzkim ciele, która nie dość, że wystawia Sioban na próbę, to jeszcze w trakcie nocy poślubnej pozbywa się małżonka, by doprowadzać do choć częściowego zjednoczenia ziem Eruin Dulei. Ziem pozostających w rękach kilku klanów.
Drugim miejscem akcji jest tajemnicza Brama Strażników skrywająca demoniczne sekrety ziem. Słowem - dobro i zło wciąż się przenikają. Wracają stare, złowrogie cienie (choć pod inną postacią niż rastrowy potwór w starej sadze o "Sioban"), wracają knucia, intrygi i morderstwa. I - jak na razie - Dufaux nie nudzi, rozstawiając na nowo postacie i rozpisując intrygi.
Zadanie zilustrowania najnowszego cyklu "Skargi Utraconych Ziem" dostał Paul Teng. To, co proponuje wpisuje się w kanon fantasy. Nie ma tu fajerwerków (jak eksperymenty Rosińskiego czy secesyjne nawiązania jakich nie brakuje w "Czarownicach"). To plansze, którym blisko do tych z cyklu "Rycerze Łaski". Poprawne, klasyczne, stanowiące dobre podłoże ilustracyjne pod fabułę.
Czekaliście na powrót Sioban? Ja w sumie nie. Ale skoro wróciła - i to w niezłej formie - dlaczego nie poznać ciągu dalszego jej rozterek czy zło mieszka w sercu miłości, czy jednak miłość w sercu zła.
autor recenzji:
Mamoń
08.12.2023, 11:56 |