W Afryce dwaj amerykańscy biznesmeni zostają zaatakowani przez bojówkę. Bojówka ginie jednak z rąk Predatorów, a biznesmeni znikają. 6 tygodni później ich odnalezienia podejmuje się armia USA raz z najemnikami. W ogarniętym wojną kraju zmuszeni są nie tylko walczyć z Predatorami, ale też i okazjonalnymi atakami bojówek...
Kiedy w 2009 roku John Arcudi (znany z prac przy Hellboyu, BBPO, czy Lobo) przejął tworzenie Predatora wraz z zaczynającą się właśnie seria drugą, nikt nie spodziewał się wielkiego dzieła. I choć rzeczywiście to, co stworzył, wielkie nie było, okazało się naprawdę dobrym komiksem wykraczającym poza tylko prostą opowieść z gatunku survival horroru. Arcudi przemycił bowiem nie tylko alegorię do współczesnej sytuacji politycznej świata, ale przede wszystkim satyrę na nasze czasy znieczulicy i dbania tylko o własny - kolokwialnie mówiąc - tyłek.
Niezłe okazały się też rysunki Javiera Saltaresa (Ghost Raider, Wolverine), choć nie powalające na kolana.
I choć całość nie jest genialna, to na tyle dobra by nie żałować wydanych pieniędzy i z chęcią sięgnąć po Aliens: Dusza Robota - też pisaną przez Arcudiego, ale będącą jeszcze lepszym komiksem. Szczególnie, że wydano ją nieźle i wzbogacono o artykuł na temat Predatorów.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.