|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

2454
Miasto Grzechu (Sin City) #1 - Miasto Grzechu [2002]
seria / numer:
tytuł:
Miasto Grzechu
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
B5
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
czarno-biały
liczba stron:
198
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2002
wydawca oryginału:
cena:
25,00 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:
Moje pierwsze spotkanie z dziełami Franka Millera odbyło się na stronach nieistniejącego już magazynu Świat Komiksu, gdzie przedstawiono dwa króciutkie komiksy z cyklu Sin City. Zafascynowany kreską i opiniami w Produkcie jak najszybciej nabyłem kilka dzieł owego pana a jednym z nich było właśnie Sin City - Miasto Grzechu i...

Fabuła jest tu - wydawałoby się - prosta do bólu. Główny bohater Marv budzi się obok martwej kobiety. Kobiety, z którą spędził noc nie mając pojęcia dlaczego przespała się właśnie z nim - najbrzydszym i najgorszym osobnikiem z całej knajpy. Teraz Marv jest załamany. Ewidentnie ktoś zabił ową kobietę - Goldie - i stara się go wrobić w morderstwo. Uciekając przed policją podejmuje się własnego śledztwa, a cel ma tylko jeden - mordercy Goldie zrobić coś dużo gorszego niż spotkało ją...

Nie wiem dlaczego ale jest w tym komiksie siła i moc jakiej nie spotkałem nigdy w żadnym innym. Może to niezwykłe rysunki Franka Millera, może precyzyjny scenariusz, może niesamowicie głębokie postacie i zaskakujące rozwiązania fabularne, a może coś, czego nie da się ubrać w słowa, ale Sin City ma w sobie coś, co nie pozwala by komiks leżał na półce. Wciąż chce się do niego wracać, wciąż chce się go na nowo podziwiać i wciąż będzie się nim zachwycać na nowo. A zakończenie dosłownie wstrząśnie Wami i wielu z pewnością wyciśnie łzy. I nie ważne, który raz z rzędu (jak pisał pewien krytyk - w odniesieniu jednak do tomu Ten żółty drań) będziecie je czytać - ze swej siły nie straci nic.
autor recenzji:
wkp
23.07.2016, 07:17

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1088]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5037029
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5037029