|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

1250
MILIJON [2012]
tytuł:
MILIJON
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
210 x 295 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
56
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
nie dotyczy
cena:
0,00 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:
Grzegorz Janusz, jeden z najlepszych scenarzystów rodzimego komiksu, w spółce z wybitnymi krajowymi rysownikami i kolorystami; Maciejem Czapiewskim, Łukaszem Godlewskim, Januszem Wyrzykowskim, Jackiem Frąsiem i Unką Odya stworzyli komiks pt. "MILIJON".

Albumik wydany przez Departament EFS Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego jest pozycją współfinansowaną ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego i ma za zadanie promować programy europejskie, które pomagają zwykłym ludziom szukającym etatu.

Jak całościowo prezentuje się ta pozycja?

Po pierwsze, pod względem edytorskim albumik wydrukowano starannie; kartonowa okładka ( z piękną pracą autorstwa Jacka Frąsia), wydano z grzbiecikiem na kredzie, plus DTP wykonano bezbłędnie, a we wszystko wkomponowano klimatyczną, czytelną, "quasi ręczną" czcionkę. Ciekawym zabiegiem jest to, iż osoby o słabszym wzroku także będą mogły korzystać z tego albumiku. Komiks wydano w dużym formacie, a wszystkie grafiki są w przestronnych przejrzystych kadrach, do tego rysunki (ogółu autorów) są czytelne i surowo minimalistyczne, bez widocznych fajerwerków w tłach, jednak w całokształcie prezentują się dobrze. To bardzo mało spotykany zabieg, gdy dba się o czytelnika słabo widzącego. To także pokaz pomysłowości, profesjonalizmu autorów, by ten unikalny efekt uzyskać bez widocznej straty dla prowadzonej narracji.

Po drugie, najmocniejszym elementem tego komiksu jest scenariusz. Konspekt, który jest mieszanką opowieści obyczajowej, dziejącej się w światku muzycznym, wzbogacony błyskotliwym poczuciem humoru - naprawdę zachwyca! Grzegorz Janusz ma ogromne doświadczenie scenopisarskie; to zwycięzca (wraz z Krzysztofem Gawronkiewiczem) europejskiego konkursu na komiks ogłoszony przez Glénat i telewizję Arte, systematycznie nagradzany na festiwalach w Polsce, prozaik, tłumacz z języka niemieckiego. Jednym zdaniem twórca kompletny, gwarantujący wysoką jakość każdej stworzonej przez niego publikacji.

Cztery historie ludzi, jedna pełna opowieść o trudach istnienia ( zawodowego). Apacz, Cyborg, Bursztyn i Donna to bohaterowie, których dzieli prawie wszystko, są w rożnym wieku, mają mocne charaktery, a każdy z nich ma swoją tajemniczą przeszłość. Czas więc na przybliżenie wyśmienitej fabuły. Zapraszam do lektury.

W pierwszej nowelce, narysowanej przez Macieja Czapiewskiego, poznajemy historię gdańskiego muzyka.
"Apacz" egzystuje na "streecie". Zarabia grając w podziemiach dworca PKP Gdańsk Główny. Uliczne życie nie jest łatwe, a on w reminiscencyjnej opowiastce przybliża nam historie swojego żywota; "..dlaczego tak nisko upadł, a nawet z jakiego powodu osiwiał?". To pytania egzystencjalne i tylko otrzymany tajemniczy list z mapką, miejscem i datą spotkania; "MILIJON - Ankamaty 15.10, 12:00" ..może coś zmienić. Co zrobi nasz zuch? (...) To tajemnica Ankamaty.
Rysunki Macieja Czapiewskiego są mocno realistyczne, kadrowanie klasyczne, tła skromne, lecz nie ubogie. Widać, iż jest to przemyślana koncepcja, zadbano o wszystko, np. także o to by kadry z opowiastki retrospekcyjnej wyróżniły się od innych (tzn. owalnością zarysu rogów). Co jest bardzo interesujące, już po pierwszej nowelce (jej przeczytaniu) zauważymy, iż jest to solidnie wykonany komiks, a nie praca zrobiona na szybko, na tzw." łapu capu" i stricte na zlecenie instytucji.

Druga historyjka o tytule "Bursztyn" to opowieść namalowana przez Łukasza Godlewskiego z kolorami Unki Odya.
Młoda wiolonczelistka z Gaci Leśnej wybrała się do Słupska, na eliminacje do jednego z tzw. talent show. Jej muzyczne zdolności, talent, pozwoliły na wygranie odcinka. Niestety los bywa przewrotny! Gdy wracała do domu wydarzył się wypadek. Trafiła na OJOM, a jej świat legł w gruzach. Jak sobie teraz poradzi? Co to za tajemniczy wypis otrzymała od lekarza? Gdzie leży zagadkowa miejscowość Ankamaty? (...) To tajemnica Ankamaty.

To co przemawia do nas w tej opowiastki to dynamiczna grafika. Realistyczne prace, w której główną rolę grają pierwsze dopracowane plany, natomiast przestrzeń za nimi zakrywa mocno, mroczna, krwista paleta barw. W pewnym stopniu odcina ona pierwszoplanowe rysunki od reszty kreacji, zawłaszczając i niestety ubożąc całość teł. Zabieg ten można ocenić także "in plus", gdyż nadaje on dynamikę rysunkom, wygląda to jakby kadry, nawet strony wychodziły poza plan i były częścią jakiegoś dziarskiego animowanego filmu.

Na scenie pojawia się perkusista o pseudonimie "Cyborg". Historyjka ta rozpoczyna się w szczecińskim klubie Sekstans, gdzie nasz chojrak nie może się oprzeć hazardowej pokusie. Cała sytuacja kończy się dla niego wielką bójką i wiezieniem. (...)
Zakład karny w Malborku to forteca bez wyjścia, na równi monumentalna jak słynny zamek krzyżacki. Koniec odsiadki to niełatwy czas, a znalezienie pracy dla byłego więźnia to sprawa prawie beznadziejna. Cyborg nie wie co robić, po raz kolejny "przypadkowy" list kieruje losem bohatera. Co będzie dalej? To tajemnica Ankamaty.
Kolejny raz, Grzegorz Janusz wykazał się wielkim wyczuciem scenariuszowym. Sami odkryjcie smaczki jakie tu poukrywał. Jeszcze lepiej spisał się rysownik; Janusz Wyrzykowski. Graficznie to najlepsza historyjka w tym albumiku; zauważalna jest przemyślana gradacja koloru i światłocienia poprzez odpowiednie rozrzedzanie kolorowych tuszów i wszystko w pięknej jesiennej palecie barw. Całość w pewnym zamyśle przypomina ilustracje tworzone przez Daniela Grzeszkiewicza. Znakomita historyjka!

Na horyzoncie pojawia się ostatnia, zamykająca opowieść pt. "Donna".
Apacz, Bursztyn, Cyborg, to znana nam już trójka bohaterów, których rożni praktycznie wszystko; są w innym wieku, mają rożne charaktery, a każdy z nich ma burzliwą przeszłość. Łączy ich tylko miłość do muzyki. Ich losy nareszcie się przecięły dzięki - Donnie. Kobiecie, także odsuniętej od zawodu po urodzeniu dziecka, byłej menadżerce i producentce. Ankamaty - 15.10 godzina 12:00, czas na odkrycie układanki. Nasze zuchy dowiedzą się nareszcie - czym, kim tak naprawdę jest tytułowy "MILIJON"! Dowiedzą? To tajemnica Ankamaty.

Nowelkę tę namalował Jacek Frąś; twórca wszech miar uzdolniony, wszechstronny, utytułowany (otrzymał np. nagrodę Alph-Art na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów w Angouleme). Jako dyplomowany malarz przemycił do komiksu prawdziwy i wyjątkowy w dobie tabletów styl i kolor. Jest też muzykiem (perkusistą) i widać, iż scenariusz wymyślony przez Grzegorza Janusza bardzo mu podpasywał. Pięknie graficznie spiął wszystkie historyjki i w rezultacie powstał doskonały, pełnowartościowy produkt!

Podsumowując, albumik "MILIJON" osiągnął sukces na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, rewelacyjnie promuje i zachęca do efektywnego skorzystania z polskiego programu EFS pn. Kapitał Ludzki - narodowa strategia spójności. Programu przyczyniającego się do wzrostu zatrudnienia i spójności społecznej miedzy innymi poprzez podnoszenia aktywności zawodowej osób bezrobotnych, biernych zawodowo, a także zmniejszenia obszarów wykluczenia społecznego.

Po drugie - jest to także znakomita promocja województwa pomorskiego, gdyż każda z części komiksu dzieje się w innym zakątku regionu, przemycając nienachalnie w tłach ważne, piękne, historyczne miejsca np. Zamek Malborski, żurawie gdańskie, budynek Dworca PKP Gdańsk Główny, czy tez słynne ruiny wiatraka w Ankamatach.

Po trzecie, komiks ten jest perełką fabularną, a wszyscy artyści tworzący ten album bardzo dobrze się rozumieli. Ich dzieło jest spójne, a motyw muzyczny (światka muzycznego), przynajmniej trójce z nich jest bardzo bliski, dobrze znany, jest częścią ich pasji i zainteresowań. Przełożyło się to na efekt końcowy. Widać, iż odpali tej pracy kawał serducha i to z dużym pozytywnym efektem. Udało im się, w albumiku o tematyce promującej fundusze europejskie uciec od biurokratycznej nowomowy, urzędniczego lania wody. Tematyka EFS została pokazana w sposób delikatny, subtelny, nienachalny i z wielkim polotem.

W porównaniu z komiksami drukowanymi przez Urząd Publikacji Unii Europejskiej w Luksemburgu (np. "Do dwóch razy sztuka", "Pomocna dłoń") nasz rodzimy "MILIJON" prezentuje się zdecydowanie lepiej!
Aż chciało by się zobaczyć go (lub np. "Wakacje w raju") w twardym wydaniu w 24 urzędowych językach UE, w oficjalnym obiegu np. w księgarni bookshop.europa.eu.
Gdyż cudze chwalimy, swojego nie znamy! "MILIJON" godnie promowałby nasz kraj! To prawdziwy wzór do naśladowania, jak należy tworzyć komiksy na zlecenie instytucji.
Zdecydowanie polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
17.03.2014, 21:04

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044274
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044274