SETKI EMOCJI NA SEKUNDĘ
Pięć centymetrów na sekundę to prędkość z jaką spada z drzewa na ziemię płatek kwiatu wiśni. Szybciej spadają krople deszczu, bo w sekundę pokonując odległość pięciu metrów. Nikt jednak nie zmierzył jednego – z jaką prędkością spadają na nas wszystkie te sytuacje, które na zawsze odmieniają nasze życie…
Byli zaledwie chodzącymi do szkoły podstawowej dziećmi, kiedy się spotkali. Ona, Akari Shinohara, przeniosła się właśnie z rodzicami do Tokio, on, Takaki Tono, również wie, co to przeprowadzki do obcych miast; na dodatek oboje pochodzą z wiejskich, chociaż różnych od siebie, terenów. Dzieci szybko znajdują wspólny język, zaczynają spędzać ze sobą czas, dorastają, mają już iść do gimnazjum, kiedy następuje coś, czego nie przewidzieli – rodzice Akari znów się przenoszą. Rodzące się uczucie między dwojgiem młodych ludzi zostaje brutalnie przerwane. Oboje starają się utrzymać listowny kontakt, pamiętać o sobie, wymieniać wiadomościami i przeżyciami, ale wkrótce nadchodzi kolejna zła wiadomość. Tym razem to Takaki musi się przenieść, a odległość, jaka od teraz będzie ich dzielić, stanowi barierę, której nie pokonają tak łatwo, dlatego też chłopak, póki wciąż jeszcze się nie przeprowadził, postanawia chośby po raz ostatni spotkać się z Akari…
Pozornie w tej mandze nie dzieje się wiele, bohaterowie spacerują, rozmawiają, podziwiają widoki, komentują wygląd kotów spotkanych na ulicy, wymieniają się poznanymi ciekawostkami ze świata nauki… po prostu wiodą zwyczajne życie. Ale jaki tkwi w tym ładunek emocji, jakie wzruszenia, jaka siła i jaka przykuwająca uwagę czytelnika moc! Fabuła brzmi w stricte romantyczny sposób, jednak „5 cm na sekundę” to przede wszystkim obyczajowy dramat o dwójce młodych osób, która coś do siebie czuje, ale nie jest w stanie w pełni owych uczuć rozwinąć, bo na ich drodze wciąż stają kolejne przeciwności losu. Oczywiście klasycznych zabiegów znanych z miłosnych opowieści nie zabrało także, w tym oczywiście w pewnym momencie na scenę wkroczyć musi kolejna postać tego dramatu, która pała miłością do jednego z głównych bohaterów. Uczucia się komplikują, emocje narastają. Co zwycięży? Kto okaże się ważniejszy?
Znakomicie napisana manga zyskała także tradycyjną dla Japończyków piękną oprawę graficzną. Ilustracje Yukiko Seike są proste w prezentacji postaci, ale cudownie szczegółowe w ukazywaniu scenerii. A ponieważ bohaterowie przykładają wielką wagę do detali i piękna otaczającego ich świata, wszystko musiało zostać przedstawione w należyty sposób. I zostało, a wiele z kadrów „5 cm na sekundę” po prostu zachwyca i urzeka odbiorcę.
Konkluzja? Oczywista, każdy, kto szuka emocjonującego, przejmującego i pięknego komiksu, powinien sięgnąć koniecznie. Na pewno się nie zawiedzie.
|
autor recenzji:
wkp
20.07.2016, 16:48 |