|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

1502
Kmieć Grzegorz #1 [2015]
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
220 x 307 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
12
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
nie dotyczy
cena:
5,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim postanowił uczcić 600-lecie pierwszej pisemnej informacji o swojej miejscowości, która zachowała się w archiwach Książęcego Sądu w Czersku. 31 maja br. podczas 2 Mińskich Dni Rodziny odbyła się premiera komiksu historycznego pt „ Kmieć Grzegorz”. Scenarzystą tego tytułu został Artur Grzenda, a za rysunki odpowiadał Wojtek 'CIHY' Cichoń.

Nie był to ich pierwszy wspólny album. Na swoim koncie mają znakomity familijny zeszyt „Skarb Krzywoustego”. Autorzy tym razem, także spisali się na medal. Dlaczego tak uważam? Zapraszam do lektury.

W 1415 roku  za panowania Janusza I, większa część Ziemi Czerskiej była porośnięta nieprzebranymi borami. Niejaki Janusz z Drozdów postanowił nająć kmieci i pachołków do wykarczowania kilkunastu hektarów lasu pod budowę nowej wsi. Udał się więc do najlepszego z nich - człowieka pracowitego i solidnego, zwanego Grzegorzem Siekira z Menska (Mińska). Jak się okazało (co nie zmienia się nader często do czasów współczesnych), pracodawca – możnowładca okazał się oszustem. „Nie zapłacił za robotę i jeszcze używał wybiegów” i cała historia skończyła się w sądzie książęcym.

Opisana „historyja” jest częścią fabuły komiksu, lecz i wydarzyła się naprawdę. Wzmianka o tym zachowała się w zapiskach sadowych czerskich z dnia 15 stycznia 1415 roku. Wynika z niej, iż kmieć Grzegorz z Menska użytkował łan ziemi należącej do Jana z Gościańczyc z rodu Prusów. Przydomek naszego kmiecia mówił czym zajmował się w życiu. Z dokumentów, które przetrwały można się także dowiedzieć, iż ustanowienie pełnomocnictwa Jana z Gościańczyc, który notabene był kuzynem oszusta, pomogło naszemu Grzegorzowi i przyspieszyło bieg zdarzeń. Aczkolwiek, aby nie psuć Ci lektury, dalszy ciąg tej opowieści zostawiam niedopowiedziany.

Scenariusz zaprezentowany  w komiksie nie jest specjalnie skomplikowany. Ogromnym atutem tej publikacji jest czytelność. Artur Grzenda - autentycznie zręcznie, z ogromnym poczuciem humoru wszystko poskładał. Idealnie fabularnie udokumentował. Pozycja owa, nie jest jest typową gawędą stricte historyczno-edukacyjną. Nie popularyzuje nadmiaru wiadomości, gdyż jest to zeszyt familijny o sznycie przygodowym, który w ciekawy sposób wprowadza wspomniane autentyczne zdarzenia i miejsca historyczne, a zarazem dzięki specyficznej grafice czerpie wiele z klimatów fantasy.

W tym miejscu przejdę do oceny ilustracji, gdyż właśnie one zasługują na największe pochwały. Wojtek 'CIHY' Cichoń po raz kolejny pokazał jak dojrzałym i klasowym jest rysownikiem. Patrząc na jego prace na myśl przywodzi mi słynna francuska seria "Hugo" autorstwa Bedu i coś zmiksowanego z Janusza Christy oraz Tadeusza Baranowskiego. Równocześnie jego dzieła mają coś w sobie z ilustracji dziecięcej np. Andrzeja Wróblewskiego. Aczkolwiek specyficzne zaokrąglania, plus znakomite wyczucie proporcji nobilituje oraz daje niepowtarzalności pracom Wojtka Cichonia. Oglądanie tego komiksu jest czystą przyjemnością. Wielka liczba szczegółów, które wypełniają kadry, wyrazistość, pierwszorzędnie zaprezentowane w kreskówkowym stylu postacie wpadają w oko i zachwycająca. Jestem pewny, że nie jestem w tym zdaniu odosobniony.

Na pozytywną ocenę zasługuje także sam sposób wydania tego zeszytu. Musisz to zobaczyć, jak wspaniale zakomponowano okładkę, czytaj wewnętrzną obwolutę, aby stała się dodatkową ramką, dająca autentyczny efekt trójwymiarowości. Do tego postarzanie kartek i wybór czcionki umocniły niesamowity efekt starodawności. Jest w tym DTP pomysłowość i nowatorstwo. Nie zapomniano o niczym. Nie zabrakło w zawartości fachowego naukowego wstępu – autorstwa Andrzeja Marka Nowika.

Podsumowując - świetne rodzinne czytadło o uniwersalnym przekazie, demonstrujące zasady właściwego i moralnego postępowania, do tego podane w przepięknej radosnej grafice. Ten zeszyt uczy i bawi. Istna perełka komiksu familijnego! Szkoda jedynie, iż w tej chwili jest dostępna wyłącznie w terenie Mińska Mazowieckiego.

Zdecydowanie polecam!

autor recenzji:
Dariusz Cybulski
11.07.2015, 19:18

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4898090
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4898090