Pan-Alicja jest 89-tą Alicją. Można by było pomyśleć, że to kolejna cukierkowa haremówka – wiecie, facet i te wszystkie poprzednie 88 Alicje. Nic bardziej mylnego. To psychologiczna manga pełna zwrotów akcji i zagmatwanych pomysłów. Ai Ninomiya dała radę dobrze naśladować pokrętny sposób myślenia Lewisa Carrolla, pozostając wierną skomplikowanym zasadom oryginału. Różnica między tymi dwoma pracami polega na tym, że zmieniona fabuła mangi koncentruje się wokół gry polegającej na polowaniu na królika, co wplata pewną logikę w książkę. Niewątpliwie ta historia może być początkowo trudna do zrozumienia. Złapałam się na tym, że bez notatek będę musiała ciągle cofać się w czytaniu, by zrozumieć całą historię. Była to zatem jedna z nielicznych mang, która zmusiła mnie do naprawdę bacznego śledzenia historii.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.