Bardzo wiele instytucji w naszym kraju pielęgnuje patriotyzm, edukuje i dba o pamięć o naszych przodkach. Wielką prace w tej edukacji wykonuje TVP Historia, a w szczególności program Adama Sikorskiego „Było... nie minęło”. Jednym z jego „koników” jest poszukiwanie, nadal namacalnych śladów Powstańców Styczniowych. Ten wybitny historyk i dziennikarz nie jest odosobniony w tych poszukiwaniach oraz działaniach, gdyż jest wiele oddolnych inicjatyw (organizacji i stowarzyszeń regionalnych), które również przybliżają ślady Powstańców Styczniowych. Za sterami jednego z nich stoi Marek Łata - przewodniczący „Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Lipskiej”, które od kilku lat systematycznie prowadzi wiele projektów popularyzujących działania powstańcze na Ziemi Lipskiej. W ramach różnorodnych programów odbywały się i odbywają warsztaty historyczne oraz tworzone są historyczne szlaki turystyczne z elementami oprawy komiksowej. Aktywuje się młodzież w tworzeniu na nowo piosenek powstańczych, czy też prezentacji multimedialnych, etiud filmowych. Aczkolwiek przez cały czas bardzo ważnym elementem w tym wszystkim jest Sztuka Komiksu. Po bardzo udanym komiksie „Obrazy z dziejów Lipska” duet autorski Marek Łata i Jacek Przybylski 5 grudnia br. w ramach projektu „Tropy QR na powstańczym i partyzanckim szlaku” zaprezentował swoje kolejne komiksowe dziecko.
===
„Krwawy starzec. Powstańcze losy Czachowskiego na Ziemi Lipskiej” przybliża postać wielkiego dowódcy. Jest publikacją opierającą się na autentycznych wydarzeniach i zarazem jest komiksem mającym charakter fabularyzowanego dokumentu. Aczkolwiek również nie opisuje całości działań dotyczących pułkownika Czachowskiego oraz powstania, lecz skupia się na jego działaniach na terenach ówczesnego województwa Sandomierskiego i bardziej szczegółowego zobrazowania dziejowego dwukrotnego przybycia żołnierzy Czachowskiego do Lipska. Opowieść rozpoczyna się wiosną 1863 r. w Radomiu. Właśnie trwają carskie represje na Polakach. Jest to moment przełomowy, po nieudanej kampanii na Kujawach pierwszy dyktator powstania słynny gen. Ludwik Mierosławski uciekł zagranicę, a w kilka tygodni (tym razem po krwawych wyniszczających walkach) jego los powtórzył gen. Langiewicz. W owym czasie Czachowski (szef sztabu i dowódca III batalionu u Lankiewicza) został prawie sam na polu boju. Koncentracja narodowego wojska pod Radomiem (jego oddziałów, do tego Kononowicza oraz Grelińkiego) doprowadziła do obnażenia pseudo odwagi Rosjan. Zamiast stanać w polu, pomimo ogromnej przewagi nad Powstańcami, woleli ukryć się w Radomiu. Ów pokaz Powstańczej siły wzmocnił morale żołnierzy. Dzięki temu coraz więcej ochotników dołączyło do oddziałów Narodwej Armii, a zryw patriotyczny odrodził się na nowo. Opowieść w komiksie mknie dalej. Aczkolwiek, aby nie psuć Ci przyjemności z lektury nie będę jej dalej streszczał, lecz zachęcam do przeczytania komiksu w formie pdfa.
===
Zwrócę jednak uwagę na pewne historyczne aspekty, a mianowicie spójność zaprezentowanego przez autorów przekazu. Mamy więc pokazany szlak bojowy Powstańców, ale także charakter poszczególnych oddziałów i postępowania rożnych dowódców i stron. Oceniany komiks jest dziełem patriotycznym, ale nie omija trudnych tematów. Np. karania za dezercje, i to pomimo odejścia do drugiej grupy powstańczej dowodzonej przez Konowicza. Również prezentuje różnorodne zachowania poszczególnych ludzi (nacji). Obrazuje fakty, a nie jakiś patriotyczny mit. Obrazuje także taktykę walki Czachowskiego i zwraca uwagę na wiele aspektów jego partyzanckiej taktyki. Budowania szerokiej tyraliery, i opierania jej o linię drzew. Obrazuje także postać i charakter bohatera, któremu nie wolno się sprzeciwiać, ale i sprawiedliwego. Wykazującego się przy tym stanowczością, potrafiącego nieraz siłą zmusić do podporządkowania mu się opornych oficerów. W ten sposób widzimy człowieka, który ocalił powstanie w Sandomierskiem, (a w dowód uznania ze strony Rządu Narodowego, 15 kwietnia 1863 roku, awansowany został na pułkownika oraz nominowany na Naczelnika Wojennego województwa sandomierskiego). Pomimo iż pułkownik Czachowski nie był wykształconym strategiem, a zapalonym myśliwym, miał dar do podejmowania decyzji o ataku, lub odwrocie. Zawsze z nahajką w bucie, był sprawiedliwy i niezłomny, i zawsze stosował taktykę długich marszów, ataku i odwrotu. Czyli taktykę zagończyków. Dywersja i atak, a jeśli wróg już bardzo deptał po pietach, stosował ulokowanie oddziałów u chłopów i chwilowe zawieszenie działań. W swojej postawie był charyzmatyczny, a ludzie go lubili pomimo srogości, i nawet pisali o nim pieśni. Oddał dla Ojczyzny wszystko, a przy jego boku walczyli dwaj jego synowie. Po przeczytaniu komiksu warto się zaznajomić z jego biografią! Wracając do oceny. Scenariusz jest bardzo spójny i skondensowany, a jeszcze do tego zachowano starodawne formy językowe. Jednocześnie nie odbiera się ich jako anachronizmy, lecz nadają one podczas czytania klimatyczności i esencji oddania tamtejszych realiów. Oczywiście nie byłoby tego wszystkiego bez wyśmienitej oprawy graficznej Jacka Przybylskiego, którego w dopieszczeniu warstwy kolorystycznej wsparł (zresztą bardzo udanie) Miłosz Thiede. Oprawa została wykonana przeuroczo i z rozmachem. Miło patrzeć jak rozkwita talent Jacka Przybylskiego. Całość wykonana została z zacięciem i zaprezentowana w genialnych perspektywach powietrznych, linearnych oraz rzutach bocznych. Nastrój budują zacnie zakomponowane kadry, z wyraziście wplecionymi elementami otoczenia oraz architektury. W rysunkach udało mu się ująć nawet emocje, a same walki powstańcze wyglądają żywiołowo, krwawo i wiarygodnie, a wręcz filmowo. Do tego dzięki wielkiej pomocy scenarzysty wiernie odwzorowano realia: umundurowanie z epoki i itp. aspekty. Dzięki takiemu rzeczowemu podejściu do tematu, nie można się do czegokolwiek doczepić.
Również pod względem edytorskim komiks prezentuje się bardzo ładnie. Albumik został sklejony, posiada niewielki grzbiecik i jest w dużym formacie. Wydrukowano go na grubym kredowym papierze fotograficznym. DTP jest dopracowany. Do tego jest publikacją darmową, ktorej wydanie zostało dofinansowane ze środków Muzeum Historii Polski w ramach programu Patriotyzm Jutra i którą można zdobyć na spotkaniach organizowanych przez wydawcę.
===
Podsumowując, porządnie poprowadzony scenariusz historyczny (zwracający uwagę na wielowarstwowość zachowań bohaterów, naturalizm, patriotyzm) i wsparty klasyczną realistyczną w pięknych kolorach malarską oprawą - robi wielkie pozytywne wrażenie! Pozycja ta spełnia wszystkie wymagania promocyjne; reklamuje region, sposobem wydania trafi do młodzieży jako uzupełnienie podręcznika historii, lecz i trafi do miłośników historii, trafi do każdego miłośnika komiksów! Ten album uczy i świetnie się go czyta. Mądrze przypomina o Powstaniu Styczniowym i jego bohaterach, minionych dziejach, ale przede wszystkim jest narzędziem przekazywania wiedzy. Świetna rzecz! Zacny tytuł!
Polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
22.12.2016, 23:00 |