Od kilku lat mają stałe miejsce na ostatniej stronie „Dużego Formatu” – magazynu reporterów „Gazety Wyborczej”. Nie dziwota. Seria „Polska mistrzem Polski” wyszydza to, co w Polsce najdziwniejsze.
Gdyby seria „Polska mistrzem Polski” wymyślana przez Rafała Skarżyckiego a rysowana przez Tomasza Leśniaka ukazywała się przed laty, miałaby grono zwolenników wycinających co tydzień następny odcinek i sklejających je w robione metodą chałupniczą albumiki. Dokładnie takie, jak moje pokolenie, wychowane na „Świecie Młodych” tworzyło z kolejnych komiksów Janusza Christy czy Tadeusza Raczkiewicza.
Dziś, kiedy wszystko można znaleźć w internecie, nikt się w takie rzeczy nie bawi. „Polska mistrzem Polski” zasługiwała jednak na album. Przed rokiem nawet wydany został cienki zeszycik z paskami wybranymi. Teraz ukazuje się elegancko wydany opasły tomik zbierający kilkaset odcinków serii Skarżyckiego i Leśniaka.
Kościół, zakłamanie, politycy, korporacje, prawdziwie polskie rodziny, żołnierze wyklęci, szkoła, piłka nożna, urlopowicze, sandały z białymi skarpetami, autostrady, taki klimat, politycy, niespełnione obietnice, kłamstwo, zazdrość, bezrobocie, kołtuństwo, kredyt we frankach… Gdyby robić do „Polski…” indeks mogłyby pojawić się w nim takie hasła. Panowie nie uznają bowiem żadnych tematów tabu. Sięgają po wszystko, co leży im na sercu bądź też akurat działo się w trakcie prac nad kolejnym odcinkiem. Odcinkiem, jakim raz jest kilka obrazków (np. gdy ojciec z synek sklejają model rozbitego TU-154M), częściej jednak pojedyncza ilustracja z celną puentą.
Zresztą Skarżycki i Leśniak mają doświadczenie w punktowaniu polskich patologii. Wątki wzięte z Polski pojawiały się przecież wielokrotnie na łamach ich najsłynniejszej serii „Jeż Jerzy”. Zaproszenie do komentowania rzeczywistości na łamach „Dużego Formatu” nie było więc przypadkiem. A i panowie szybko weszli w klimat „Wyborczej”, dopełniając ilustracją magazyn poruszający tematy ważne, po które inni nie zawsze sięgają.
Przygotowany przez Timofa zbiorek „Polska mistrzem Polski” ukazuje się w specyficznym czasie, gdy politycy walczą o głosy wyborców. Przeglądając komiks można więc zadumać się nad tym, czy o taką Polskę – jak w paskach Skarżyckiego i Leśniaka - nam chodzi. Jeśli nie, może warto coś zmienić, wrzucając kartkę do urny?
|
autor recenzji:
Mamoń
27.09.2018, 21:46 |