"Kociokwik w krainie pieczonych gołąbków wita się z majordomusem niezbadanych głębin oceanu. Początek okazuje się tylko pętelką pamięci na chusteczce końca, która rozwarstwiona na miliardy jak stłuczona szyba wyobraźni(jaźni). Wyścig po wygraną idzie jak po maśle i grudzie równocześnie, bo niekoniecznie kontakt z podłożem ma znaczenie. Wszystko jest oczywiste, czyli nie takim jak się wydaje, albo na odwrót, a ostateczny rozrachunek zbliża się małymi krokami. Wujcio Otoczak wystawia kolejny otoczek na serwetce Picassa...
Czyli drugi zbiorek kilkunastu wycinków z przygód Bi Bułki i Białaska, którzy spisu powszechnego dokonują bez użycia formularza. Komiks napisany w ostrym słońcu, a narysowany w podziemiu..."