Wolę być sam, tak jest lepiej. Nie muszę się z nikim sprzeczać. Sudo ukrywa, że jest gejem. Pewnego razu jest świadkiem kłótni - Yuki, jego nowy sąsiad, posprzeczał się z dziewczyną. Sudo próbuje udawać, że nie widzi całej sytuacji, ale zagadany przez beztroskiego sąsiada postanawia zaprosić go do swojego domu. „Świetnie składa, że nie masz teraz partnera!” Sudo myślał, że ich spotkanie posłuży wyłącznie do „rozładowania frustracji” i nigdy nie rozwinie się w nic poważniejszego…