Zero pizzy, zero internetu, zero samogłosek… Prehistoria jest BEZNADZIEJNA! Franck stara się odnaleźć w prehistorycznej rzeczywistości, jednak każdy dzień przynosi nowe wyzwania. Stara się przyspieszyć ewolucję ludzi pierwotnych, wprowadzając w ich życie kolejne wynalazki, ale „plemię” nie zawsze docenia jego wysiłki. To już nie tylko samogłoski, ale też koło czy mydło… A próba zapoznania ich z kamieniem węgielnym ewolucji – ogniem – może skończyć się tragicznie dla wszystkich.