"What's your number".
Co może łączyć Ed, za którą ogłoszono największą w historii nagrodę i której poszukują łowcy nagród różnej maści, z szerzącym się na Marsie dziwnym wirusem symbolizowanym przez obraz przekreślonej planety? Całe zamieszanie okazuje się mieć związek z naszą błękitną, a we wszechświecie Bebopa kompletnie zrujnowaną, planetą Ziemią, a konkretnie z jej radykalnymi obrońcami - antytechnologiczną grupa Croz. Papa Ricardo - jej przywódca chce za pomocą ziemskich dzieci hakerów uratować swoją planetę...odcinając jej kontakt z kosmosem. Jednak dzieci same chcą decydować o tym co dla nich dobre, a Ed nie zamierza pozwolić ludziom "robiącym złe rzeczy" używać swojego wirusa, więc w swoim jedynym i niepowtarzalnym stylu, przy minimalnej pomocy załogi Bebopa, krzyżuje plany Papy Ricardo.
"Fight for your right".
Jak zwykle wszystko zaczyna się od zbiegu okoliczności. Tak się składa, że Spike bardzo potrzebuje szybkiego transportu z Wenus na Marsa, tak się składa, ze trafia się przewoźnik, który zna "skróty", tak się składa, że te skróty to nielegalne wrota, tak się również przypadkowo składa, że ich mapę zostawił w trucku przewoźnika poprzedni klient - Jimmy, a tak się składa, że mapa, za której kradzież mafia szuka Jimmiego, trafiła w łapki Spike'a. Potem już wszystko jest kwestią kilku fałszerstw, zdolności aktorskich załogi Bebopa oraz ogólnego zamydlenia oczu i mafia zostaje rozbita, skorumpowani urzędnicy aresztowani, a przewoźnik Yamada odkrywa w sobie łowcę głów.