Wystawy są dla Williama okazją do podziwiania swoich obrazów w okazałych galeryjnych ramach, niekoniecznie do poznawania innych artystów. Jednak próba zrozumienia wzajemnego spojrzenia na sztukę, jej formę i granice, niespodziewanie zbliża do siebie egoistycznego malarza oraz scenografa, cierpiącego na blokadę twórczą.