AKT 23. "Never Ending"
Czy to koniec? Czy wszystko w co wierzyliśmy zniknie w takim jednym krótkim momencie? Chyba wszyscy zadawali sobie takie pytanie czytając pierwsze strony tego tomu. Lecz nie... To się nie może tak skończyć! I rzeczywiście. Pluto łamiąc najświętszą zasadę Stażniczki Czasoprzestrzeni, zatrzymuje czas. Pozwala to odebrać kryształy i uśmiercić Diamanda. Lecz Pluto poświęciła swoje życie by uratować przyjaciół. W Czarnej Damie na widok Strażniczki budzą się wspomnienia i staje się ona na powrót małym króliczkiem. Dzięki połączeniu sił Bunny, Mamoru i dodatkowo Chibi-moon (która się przebudziła wreszcie) udaję się pokonać planetę Nemesis. Wszyscy są szczęśliwi. Czarodziejki dostają nowe moce, Bunny nową broszkę i berło. Zdawało by się, że autorka pragnie dać części czytalników (np. Mnie) jeszcze jeden prezent, gdyż przez moment Chibi-usa wraca do przyszłości. Niestety powraca, by szkolić się na wojowniczkę i dostarczać kolejnych kłopotów.
AKT 24. "Mugen - Przeczucie"
Zaczyna się apokalipsa... Słowa te będą się przewijały przez kolejne akty ciążąc nad nami i sprawiając, że przez cały czas będziemy sobie zadawać pytanie... Kiedy nastąpi koniec...? Poznajemy w tym akcie dwie urocze istoty: skrzypaczkę Michiru Kaio i rajdowca Haruke Ten-oh (naturalnie, co mądrzejsi domyślają się, że są to dwie nowe wojowniczki.) Czas pokoju nie trwał długo i jak się wszyscy domyślają pojawił się kolejny wróg. Tym razem jest to Stowarzyszenie Śmierci mające jakieś podejrzane powiązania ze ekskluzywną szkołą Mugen. A na koniec Chibi-usa zostaję zaatakowana... Czy przeżyje?