"Nagrobek"
Rei bierze sobie bardzo do serca obowiązki gospodyni i robi co tylko może, żeby Shinjego godnie przyjąć. Musi on jej w tym pomóc, ale efekty są bardzo dobre. Po za tym informuje o ostatnich wydarzeniach i przeprasza, że nie udało się jej zaprosić. Rei z kolei proponuje, żeby Shinji z ojcem w końcu porozmawiał i powiedział mu to co ma do powiedzenia. Stara się on zrealizować to co wcześniej usłyszał, jednak na próbach się kończy - Gendou nie jest osobą z którą potrafi dyskutować. Nazajutrz okazuje się, że jedynie Pen Pen i Misato są w humorze ponieważ Asuka cały czas się denerwuje (najpewniej przez nią) i Shinji nie jest tak wesoły jak mógłby być. Gendou jest na cmentarzu, gdzie oficjalnie (i tylko oficjalnie) jest pochowana Yui. Shinji chce z nim porozmawiać, ale ojciec naturalnie nie ma dla niego czasu... ponieważ musi się z nią spotkać. Zauważa ona, że właściwie nigdy nie jest w centrum zainteresowania, bo jeśli nawet Gendou z nią rozmawia to jeszcze nie jest powiedziane, że równocześnie myśli.
"Powstrzymaj grawitacyjny atak!"
Po krótkiej przerwie pojawił się kolejny Anioł. Nie jest tak wyrafinowany jak poprzedni, ale nie musi. Pole rażenia pojedynczej wypuszczonej przezeń "bomby" jest ogromne. I samą tylko swoją obecnością uniemożliwia skontaktowanie się sztabu z Komandorem, który popłynął na akwen gór lodowych, dawniej zwany Antarktydą. Asuka jest wyjątkowo sfrustrowana i rozkazy Misato przyjmuję z niechęcią, jednak nie może dyskutować. Shinji zaś jest obecny, ale tylko fizycznie i wykonuje polecenia z opóźnieniem. Mimo to jako pierwszy wpada na Anioła i musi czekać na pozostałe Dzieci. Rei zabija przeciwnika co kończy się ogromną eksplozją. Gendou dowiaduje się o walce na statku, gdzie towarzyszy w transporcie włóczni, która sama z siebie ma gwarantować zwycięstwo w walce chociaż pierwszego właściciela nie ocaliła przed męczeńską śmiercią...