Księżycową kolonię odwiedzamy w jej ostatnich dniach - wszyscy wracają na Ziemię, tylko nie on - bohaterski policjant, który mimo zamierającego dookoła życia próbuje wykonywać swoje rutynowe obowiązki.
Tom Gauld w komiksie o ostatnim policjancie na Księżycu na wpół ironicznie rozważa możliwe konsekwencje robotyzacji naszego codziennego życia. Mooncop to science-fiction bez wybuchów i wielkich odkryć, a świat przedstawiony przez Gaulda jest melancholijny i przyjmowany przez bohatera z niezwykłym wręcz stoicyzmem. W ten sposób udało się opowiedzieć coś nowego o ludzkości.