Nawet po drace w szkole dziewczyny nie bardzo chcą uwierzyć w całe to gadanie o Kondrakarze i magicznych mocach, ale ich czarodziejskie zdolności są niepodważalnym faktem, którego lubią używać przy byle okazji. Zresztą Elyon zniknęła i nie daje znaku życia, choć przyjaciółki bardzo chciałyby się z nią zobaczyć. Na razie pozostają im potajemne dyskusje w domu Will i zastanawianie się kiedy zło uderzy ponownie. Babcia Hay Lin zalega w łóżku ciężko chora, ale w przededniu swojej śmierci darowuje wnuczce mapę dwunastu portali. Mimo, że to tylko czysta kartka, w odpowiednim momencie pojawiają się na niej symbole przejść, które należy zamknąć, aby siły zła nie mogły przez nie przejść. Portal znajdujący się w sali gimnastycznej szkoły jest już zamknięty, lecz to dopiero pierwszy z wielu. Na pogrzebie babci na chwilę pojawia się Elyon, jednak znów znika rozbudzając jeszcze większy niepokój wśród przyjaciółek. Potem Irma dowiaduje się od ojca, który jest w Heatherfield policjantem, że w dalekim Aubry znaleziono samochód rodziców Elyon - mimo to ciągle nie wiadomo, gdzie podziewają się zarówno oni, jak i dziewczyna. Irma nie omieszka podzielić się nowiną z przyjaciółkami. Dziewczyny niepokoi również sprawa tajemniczego zaginięcia chłopaka z piątej klasy - Andrew Hornby'ego, jednakże Irma wyjaśnia, iż to ona stoi za tym zniknięciem. Po prostu zamieniła nadgorliwego zalotnika w ropuchę i teraz, kiedy sprawa stała się poważna, chce go odnaleźć i odczarować. Najpierw jednak zwabione przez Elyon do jej domu, przyjaciółki muszą po raz drugi stawić czoła potworom i zamknąć kolejny portal, który znajduje się w ponurym gmachu domostwa. Walka jest ciężka, ale udaje się zwyciężyć. Potem dziewczyny udają się na bagna, by odnaleźć Andrew. No i żeby go odczarować...