W „Vademecum złego ojca" fani komiksowych travelogów Guya Delisle znajdą wszystkie charakterystyczne dla tego twórcy elementy – ironiczne poczucie humoru, duży dystans do swoich bohaterów (głównie siebie) i przydatne w codziennym życiu wskazówki. Z tym, że tym razem nie dotyczą one podróżowania, ale wychowywania dzieci.
Delisle ma dla wszystkich rodziców, a szczególnie rodziców pracujących z domu, jak on, garść porad i zmyślnych sposobów, jak radzić sobie z niesfornymi i zawracającymi głowę dziećmi (ignorować!). Poza aspektem poradnikowym „Vademecum złego ojca" to także bardzo osobiste i czułe spojrzenie na radości (?) płynące z tacierzyństwa.