Jak nazywają się liszki śpiewające pieśni kościelne?
Modliszki (hehe, hehe)
Pięć historyjek o policyjnych perypetiach komendantki Jessie i sierżanta Sida znalazło się w komiksie „Witajcie w Nietypowie”. Zbiorku, za którym stoi Tor Freeman - brytyjska autorka i ilustratorka książek dla dzieci.
A skoro autorka pochodzi z Wielkiej Brytanii, to musi być w jej pracach odrobina flegmy. I jest. Poszczególne fabułki opowiadane są powoli, bez jakiegokolwiek pośpiechu. Autorka daje im się zawiązać, rozwinąć i zakończyć. Jest w nich też odrobina specyficznego humoru, dodatkowo podbita przez tłumacza, Jacka Żuławnika.
"Witajcie w Nietypowie" to komiks o mundurowych. Cóż więc muszą zrobić nasi policjanci? A na przykład pocieszyć łkającą łasicę albo przytulić kolczastego. Muszą też pomóc odnaleźć zaginionego pterodaktyla, który dopiero co został odkryty w jednej ze skał w okolicy albo pomóc gwieździe dostającej dołujące listy.
A to nie koniec absurdów. Dorzućmy jeszcze nawiedzone domy, sprężyste żółwie i zwariowaną sektę liszek, której szef wygląda jak – tu cytat – „solidna dwójeczka”. Mało? No to dorzucamy dalej! „Kurs współczesnego życia” dla dinozaurów. Mało? To jeszcze akwarium na sztuczną szczękę dentysty-krokodyla. I już więcej nie zdradzam.
Komiks Freeman ukazuje się pod szyldem „Krótkie Gatki”. Choć nie są to króciutkie gatki, dla najmłodszych odbiorców (dla tych podsuńcie „Dzielnego Kosmatka”). To raczej komiks dla tych, którzy w krótkich gatkach biegają już do podstawówki. Połowy podstawówki. Drugiej połowy.
autor recenzji:
Mamoń
14.07.2022, 23:33 |