|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

111
Hellblazer - wydanie zbiorcze #3 [2019]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 161,99 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
400
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2019
wydawca oryginału:
cena:
179,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:
HELL-END

Najnowszy – i jednocześnie ostatni (mam jednak nadzieję, że jeszcze coś tam Egmont wydać się zdecyduje, bo jest parę fajnych runów, jak Milligana czy Jenkinsa) – tom „Hellblazera” do końca doprowadza run Careya. No i ten run to właściwie jedna wielka opowieść, podzielona na kilka mniejszych, więc wiadomo, jak czytać to na raz. Poza tym jeszcze dodatkowo dostajemy tutaj powieść graficzną, wydaną jeszcze w trakcie trwania głównej opowieści, a ta zajmuje tak ze czterdzieści procent tomu. Ale wszystko, co tu znajdziecie, dobre jest i to bardzo.

John Constantine niemal całe życie igra z piekłem. Teraz będzie musiał do piekła zstąpić, a wszystko po to, by zająć się swoim demonicznym potomstwem, które zagraża każdemu – a szczególnie wszystkim mu bliskim. Ale wyprawa nie będzie tak łatwa, jak w przypadku Johna mogłoby się wydawać. To miejsce kryje w sobie wielu jego wrogów, a jeden z nich wkrótce staje mu na drodze i…

Jeśli runowi Careya było do czegoś najbliżej, do zdecydowanie do runu Delano, który stworzył serię i zdefiniował postać stworzoną przecież przez Alana Moore’a. Gdyby nie on, „Hellblazer” a zatem i John Constantine nie staliby się tym, czym byli przez lata, dekady. Poza tym to, co zrobił, to dla mnie jedno z najlepszych, co seria ma do zaoferowania – jedni mówią, że to grafomaństwo, ale mi jego kwieciste pisarstwo przypadło do gustu, ten ciężar, słowotok, który buduje nastrój i stara się wnieść literacką jakość – więc to, że Carey czerpie z jego historii to wielki plus. Tym bardziej, że jednocześnie Carey to pisarz, literat i literacko umie i fajnie mu to wychodzi.

A jaki jest jego run? Jaki tego runy finał? Skupiony na postaci, na rodzinie i na grozie, która z różnych stron atakuje, ale przede wszystkim służy to czemuś jeszcze większemu. Bo, jak pisałem, to jedna duża opowieść. Poprzednie tomy można było mniej lub bardziej czytać niezależnie od siebie, u Careya trzeba jednak w całości. Ale warto. Brudny świat, pełen seksu, przemocy, najgorszych ludzkich wynaturzeń i demonicznych mocy, które często okazują się wcale nie gorsze od ludzi. Jednocześnie, jak każda dobra opowieść o Constantinie, i ta opowiada o zastanej rzeczywistości, problemach społecznych i naszej naturze. A im bliżej końca, tym w coraz większe piekło pakuje się bohater, aż… No to sami już przeczytacie.

A czytać warto. DC ma masę świetnych serii do zaoferowania, ale ta należy bez dwóch zdań do najlepszych. Dojrzała, mocna, kontrowersyjna, wulgarna, ale jednocześnie z ambicjami. Świetnie wykonana, pełna klimatu i rzeczy, które zostają z czytelnikiem na dłużej. Fajnie zilustrowana, czasem bardziej realistycznie, czasem prosto, zawsze mrocznie i z takim w punkt trafionymi wszystkimi elementami. Graficznie to, obok runu Delano, najspójniej rysowany „Hellblazer” i to też doceniam. Suma tego wszystkiego daje znakomitą serię. Wielką rzecz dla tych, którzy od komiksu chcą czegoś dojrzałego i ostrzejszego. A gdy będzie Wam mało, na podstawie tej dodatkowej powieści graficznej, o której już wspominałem, nakręcono animację „Constantine: City of Demons” – acz adaptacja to bardzo luźna.
autor recenzji:
wkp
24.08.2023, 06:21

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4898862
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4898862