Kolorowych zeszytów opowiadających o polskich bohaterach i dziejach naszego kraju jest multum. W marcu br. ukazała się czwarta komiksowa publikacja Stowarzyszenie W.A.R.K.A. i Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce. Album stworzony rękami znamienitego rysownika Jacka Przybylskiego do scenariusza znanego historyka dr Remigiusza Matyjasa, jest tytułem bardzo ciekawym, który warto posiadać w swoich zbiorach. Szczegóły. Zapraszam do lektury.
Kazimierz Pułaski to postać, która jest rozpoznawalna zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Aczkolwiek jeśli byśmy zapytali szczegółowo o jego czyny, odpowiedź dostaniemy bardzo ogólnikową - konfederat barski i bohater wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Z reguły kojarzymy go właśnie z osobą łączącą w jakiś sposób Polskę i Amerykę. Ale w jaki dokładnie? Skąd wziął się „za oceanem”, i czym zasłużył się wcześniej w Rzeczpospolitej? Ową wiedzę przybliża w przystępny sposób komiks „Kazimierz Pułaski. Cena nieśmiertelności”.
Publikacja mająca charakter fabularyzowanego dokumentu powstała z okazji 271 rocznicy urodzin bohatera dwóch narodów - rozpoczyna się 9 października 1779 w Savannah. Pułaski ciężko ranny w pachwinę majaczy w gorączce. Zostały mu ostatnie dwa dni życia. Przy jego wezgłowiu czuwa przyjaciel kapitan Paweł Bentalou, który wysłuchuje jego pożegnalny słowotok. Na kanwie takiego zawiązania akcji wczytujemy się w opowieść o burzliwym życiu wielkiego Polaka. Wielkiego bohatera, który pomimo iż przeżył tylko 34 lata zrobił bardzo wiele, i zasłużył aby, pamięć o jego czynach przetrwała w świadomości potomnych!
Kazimierz Pułaski urodził się 6 marca 1745 roku wielodzietnej rodzinie w dworku Pułaskich w Warszawie. Jego ojciec Józef Pułaski (ze szlacheckiego rodu herbu Ślepowron) był starostą wareckim. Nasz bohater swoją młodość związał z Warką. Uczył się w tamtejszej szkole parafialnej, a następnie w szkole księży teatynów w Warszawie. Część swoich młodych lat spędził w Mitawie, jako paź na dworze księcia Karola Wettyna. Tam poznał swoją wielką miłość Franciszkę z Krasińskich - notabene żonę księcia Wettyna. Ów romans bardzo mocno zaważył na jego dalszych losach. Franciszka mocno zainspirowała Pułaskiego, a mianowicie w tym aspekcie, aby stanął po stronie konfederatów barskich.
Na marginesie. Genialnym zabiegiem autorów było nieprzemilczenie w narracji obrazkowej tego tematu. W tych czasach romanse, zdrady małżeńskie były rzeczą powszednią.
Gdyby nasz ostatni król Stanisław August Poniatowski nie trafił do alkowy przyszłej carycy Katarzyny II, historia mogłaby potoczyć się inaczej. Aczkolwiek... Czy wtedy pojawiłaby się konstytucja uchwalona 3 maja 1791 roku, czyli ustawa regulująca ustrój prawny Rzeczypospolitej Obojga Narodów? …
Historia naszego kraju jest niesamowita. Niekiedy przez kobietę, jak w przypadku Pułaskiego dokonuje się wielkich czynów, a niekiedy – jak w przypadku "Króla Stasia"... jego Katarzyna II osobiście wymogła na nim podpisanie abdykacji w dniu swych imienin – 25 listopada 1795 r. Tym sposobem romans Poniatowskiego, który narodził się pewnej grudniowej nocy, zakończył się upokorzeniem i zniszczeniem całego kraju i utratą niepodległości.
Wróćmy jednak do samej opowieści o Kazimierzu Pułaskim. Clou komiksowej historii skupia się na jego walce z szeregach konfederatów barskich. Dla jasności, była to konfederacja generalna zawiązana w Barze 29 lutego 1768. Skierowana była przeciw różnowiercom, cesarzowej Rosji Katarzynie II i uległemu jej królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, który z pomocą Repnina narzucił Rzeczypospolitej jarzmo rosyjskie.
W fabule ujęto perfekcyjnie, każdy ważny okres z życia Pułaskiego. Od momentu, gdy prężnie sobie poczynał na Podolu i Wołyniu, do momentu, gdy bronił klasztoru w Berdyczowie oraz Okopów Świętej Trójcy, aż po rok 1769, kiedy stracił brata pod Łomazami, i został ranny w bitwie, która rozegrała się na polach pod Rogami.
W opowieści obrazkowej zręcznie i z całą ekspresją wprowadzono fakty. Zaprezentowano moment zdobycia podstępem Jasnej Góry oraz późniejszą zwycięską obronę klasztoru przed wojskami królewskimi i rosyjskimi. Ujęto rzeczowo zaistniałe faktyczne wydarzenia związane z próbą zabójstwa króla, oraz przyczyny ucieczki z kraju, po upadku konfederacji do Porty Otomańskiej, aż po jego przyłączenie się do rewolucji Amerykańskiej. W tym miejscu trzeba przyznać szczerze, iż akurat ten element narracji został ukazany dość pobieżnie, i z pewnością powinien w przyszłości pojawić się pełnowartościowy komiks o działaniach Pułaskiego w Stanach Zjednoczonych. Kazimierz Pułaski jest wielkim bohaterem narodowym Stanów Zjednoczonych (1777-1779), uważa się go za twórcę amerykańskiej kawalerii. Jerzy Waszyngton, któremu Pułaski uratował życie bardzo go cenił, szanował, i przyznał wiele odznaczeń.
Jedno jest pewne, na 36 stronach autorom komiksu udało się stworzyć przekonywujące biograficzne dzieło, które w swoim wyrazie, w tym układzie plansz, poprowadzenia wątków narracyjnych zdecydowanie przypomina stary zeszyt z KAW pt. „Wielkie wyprawy”. W komiksowych kadrach wspaniale obrazuje postać Pułaskiego - wiernie pokazanego w każdym historycznym aspekcie jego działań. Pod względem edytorskim album można ocenić dobrze. Publikacja wydana na offsecie w czerni i bieli, w dużym formacie niesie w sobie niesamowity pozytywny klimat. Na pewno na ten niezapomniany efekt mają wpływ idealnie wykonane w realistycznym stylu, pierwszorzędne prace Jacka Przybylskiego. Aczkolwiek szkoda, iż wykonana przez drukarnię obwoluta nie została pociągnięta dodatkową folią ochronną, gdyż podczas czytania, trzeba mocno uważać, aby nie pojawiły się niszczące stan komiksu ryski i zagięcia przy zszywkach.
Podsumowując! Oceniany tytuł jest idealnym materiałem do przeprowadzania lekcji historycznych, i można go ocenić pod względem merytorycznym bardzo pozytywnie! Wielka ilość przydatnych informacji z epoki, które wprowadził scenarzysta Remigiusz Matyjas, a znakomicie, inteligentnie ukrył i zbilansował w przepięknych pracach Jacek Przybylski, wprowadza czytelnika w kontemplacyjny nastrój i wciąga do lektury. Taka niebanalna formuła prezentacji życiorysu i pomysłowe wykorzystanie sztuki komiksu w przekazaniu - zaakcentowaniu w popularnej formie graficzno-literackiej ważnych elementów - patriotyzmu, poświecenia dla sprawy, niezłomności zasad, a równocześnie postaw człowieka z krwi i kości, któremu nie sposób ująć waleczność, ale który też miał swoje słabostki - mocno przybliża każdemu z nas postać Kazimierza Pułaskiego. Bohatera Polski i Ameryki, którego nie uda się ująć w ramy!
Reasumując - zacny tytuł! W komiksie historycznym lektura obowiązkowa!
Polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
27.03.2016, 21:30 |