Wyjątkowa publikacja, przygotowana w formie komiksu, na podstawie zapisków i relacji Ferenca Molnára i Lajosa Szádeczkyego Kardossa - dwóch węgierskich korespondentów wojennych z 1914-1915 roku. Obaj kronikarze nie koncentrują się na wydarzeniach wojennych (w rzeczywistości nawet nie powąchali prochu), a raczej odwiedzają miejsca, w których rozegrały się już bitwy, i opowiadają przede wszystkim o codziennym życiu w czasie wojny, dając tym samym pełniejszy i wiarygodniejszy obraz tego czasu. Wybieramy się także na krótką wycieczkę na północny wschód od galicyjskiego frontu, by zwiedzić dwa ważne polskie miasta.
Te krótkie opowieści o mądrości, odwadze, ofiarności i samodzielnym wojowaniu nie mogą zaginąć w tym światowym rozgardiaszu. To, jak węgierski huzar prowadzi swoją małą, prywatną wojnę przeciwko wielkiej, zmechanizowanej wojnie, to, jak jest przywiązany do pierwotnego, ludowego wyobrażenia o wojnie – każda anegdota, która o tym mówi, stanowi taki sam poetycki skarb jak ludowe podania.
Największym błędem ludzi jest to, że przyzwyczaili się do stanu wojny. To nieprawda. Kiedyś sobie uprzytomnią, że ta codzienność, ten pozorny spokój, z którym przeżywają i obserwują wojnę, to nic innego jak oszołomienie pierwszą chwilą, ową pierwszą, przerażającą chwilą, której jeszcze nie mamy za sobą.