|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

156
Superhipermegaważna misja [2024]
tytuł:
Superhipermegaważna misja
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
220 x 280 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
64
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
nie dotyczy
cena:
59,90 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

UFO LECI! UFO!

„Prawdziwa bajka” zilustrowana przez Matrę Ignerską była graficznym majstersztykiem. Podobnie jest z książką „Superhipermegaważna misja”. Choć to publikacja już w zupełnie innej stylistyce.

W „Prawdziwej bajce” Ignerska zilustrowała tekst Mikołaja Łozińskiego o podróży przez Europę i małym pasażerze na gapę. Niby zwykła historia została pokazana w duchu szkoły Bauhaus, z silnymi, geometrycznymi, kolorowymi kształtami. Przez co została na długo w mojej pamięci. Cóż, mam słabość i do Bauhausu, i – szerzej – do modernizmu.

„Superhipermegaważna misja” to z kolei humoreska. Napisał ją Przemysław Wechterowicz (autor wydanej parę lat temu pod szyldem Kultury Gniewu książki „Wilk, pies i owce”). To historyjka o zamieszaniu, jakie towarzyszy wyczekiwaniu na UFO. Skoro pojawiło się gdzieś na niebie, skoro kosmici zaprzątnęli sobie głowę, by obwieścić swe istnienie, muszą mieć powód. Muszą mieć – jak w tytule – jakąś superhipermegaważną misję do wykonania.

Wechterowicz skupia się na pokazaniu emocji, jakie towarzyszą wyczekującym lądowania. Tworzy swego rodzaju relację „na żywo”, niczym te wszystkie telewizje pokazujące najważniejsze - superhipermegaważne – wydarzenia z kraju i ze świata.

Ignerska z kolei wchodzi w konwencję. To już nie jest Bauhaus i techniczna kreska, ale kolorowe, flamastrowe szaleństwo. Mocno alternatywne, momentami wchodzące w surrealistyczną stylistykę Joana Miro.

Słowem - kolejne malutkie graficzne cacko od Marty Ignerskiej. Doceniam.

autor recenzji:
Mamoń
30.12.2024, 14:49

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1104]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2025 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5067531
Copyright © 1997-2025 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5067531