Gwoli wyjaśnienia tym wszystkim, którzy dali się nabrać... oczywiście wczorajasza informacja o japońskim wydaniu Kajka i Kokosza była prima aprilisowym żartem ;)
Roninie, mylisz się, i to bardzo :)
Po prostu żarty obu tych wydawców były świetne i właśnie dlatego z przyjemnością je pchnelismy w świat bo aż szkoda by było nie udostępnić ich większemu gronu niż tylko kilku zapaleńcom odwiedzającym stronę wydawcy.
A poza tym żart Ongrysa był aż tak dobry, że rozmawiając z Leszkiem przez telefon namawiałem go na potraktowanie pomysłu poważnie, bo jestem przekonany, że na takim magazynie mógłby zarobić więcej niż na niejednym z wydawanych przez niego albumików :)
CD Jack, 23.05.2010, 00:48
Ystad, to nie chodzi o przyczynę a o skutek. Nie zaprzeczam, że zaplecze tej historii było jak piszesz... ale wydźwięk czy odbiór, np. mój, jest taki jak opisałem. Żart wypłynął od X a nie od X, Y i Z. Chodzi o kooperację właściwą - kiedynp. KG pisze o kasetach z Osiedlem powinno być tam też dodane, że do pomysłu "zapaliły się" i będą w nim czynnie uczestniczyć także: Y i Z. I wtedy żart jest "podbity i mocniejszy" i logicznie wtedy Y i Z również o nim piszą. W innym wypadku - odbieram to jako nabranie się Y i Z na żart X.
Ronin, 14.04.2010, 07:24
Nie będę się z Tobą kłócił. Ty wiesz lepiej. Ja byłem świadkiem dyskusji toczących się w stylu "to jak, wrzucimy ten żart prima arpylisowy czy nie". Ale ok. Ty wiesz lepiej.
Ystad, 13.04.2010, 23:43
Mylę pojęcia? Logika nakazuje mi sądzić, że kawał na stronie X jest kawałem strony X względem reszty świata. Jeśli ktokolwiek z reszty świata powiela informację - wygląda to tak, jakby się dał na nią nabrać. Tyle.
A z drugiej strony... dlaczego nie zdementowano informacji na drugi dzień jak zrobili to wszyscy inni na wszelkich innych stronach WWW, gdzie czymś świat próbowali nabrać? Na niektórych stronach do dziś informacje z prima aprilisowego dnia nie są zdementowane. Ale tu pewnie działa zasada, jak już wcześniej pisałem - mam stronę! hmmm... ale po co mi ona? I nie chodzi mi o strony serwisowe w tym wypadku - bynajmniej.
Nadal uważam, że powielanie informacji "nieprawdziwej", niezależnie od intencji - oznacza NABRANIE SIĘ na nią. Amen.
Ronin, 13.04.2010, 21:47
Mylisz pojęcia Roninie. to, że na innych portalach komiksowych pojawiły się 1-kwietniowe informacje z Ongrysa i KG nie musi znaczyć że redaktorzy się nabrali. Może to najnormalniej znaczyć, ze redaktorzy chcieli pociągnąć kawał dalej (ja znam dwa duże portale komiksowe które na 100% tak zrobiły - wiem bo miałem kontakt z redaktorami), zeby był on bardziej wiarygodny.
Ystad, 13.04.2010, 20:29
Jak tak chodzę po stronach... to chyba poza WAKiem wszystkie serwisy dały się nabrać na newsy z kg i ongrysa? :)
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.