"Kuśmider i Filo" bez ceny na okładce
Wydawnictwo Ongrys z uwagi na pojawiające się od dawna głosy czytelników mówiące, że komiksowe albumy są za drogie, postanowiło rozpocząć pewien EKSPERYMENT... i to w dodatku na "własnym organizmie".
Na poparcie tezy o "drogich komiksach" przytacza się zazwyczaj listę tytułów z podkreśleniem ich cen okładkowych. Tymczasem większość czytelników nie płaci za albumy ceny nadrukowanej, tylko korzysta z różnego rodzaju zniżek - udzielonych przez wydawcę czy sklep. Cena nadrukowana na okładce jest więc nieco sztuczna i zawyżona w stosunku do realnych kosztów (aż tak?!), niemniej to właśnie ona pojawia się we wszelkich materiałach informacyjnych, zniechęcając potencjalnych klientów (na pewno nie kogoś kto CHCE mieć dany komiks - komentarz WAKa).
Aby uniknąć tego efektu w przypadku najnowszej produkcji - albumu "Kuśmider i Filo" - Ongrys rezygnuje z nadrukowania ceny na okładce. Cenę detaliczną każdy sklep ustali więc sam.
No i masz - ciekawe którą cenę WAK ma umieścić jako cenę ww. albumu?
info: Ongrys
|
|