"Krakers" 38/2012 jest gotowy do druku (jeszcze kilka ostatnich poprawek kosmetycznych) i dzisiaj trafi do druku. Cena "Krakersa" wyniesie nie 45 zł ale 51,50 zł. Cena 45,00 zł była jak wiadomo ceną orientacyjną, która została urealniona przy oddaniu materiału do druku. Tym samym cena dla osób, które zamówią "Krakersa" po oddaniu materiału do druku wyniesie nie 60,00 zł, ale 66,50 zł. Podwyżka ceny jest związana z faktem, że zrezygnowano z druku cyfrowego (gorszej jakości) na druk offsetowy (lepszej jakości).  

Dla porównania, dla osób niezorientowanych w druku cyfrowym, wyjaśniamy, że druk cyfrowy robiony jest tonerem i przypomina wydruk z drukarki laserowej (w tym wypadku lepszej jakości niż wydruk z drukarki, bo rozdzielczość wynosiłaby 1200 dpi). Zaletą druku cyfrowego jest głębia czerni, ale gdy papier ulegnie zawilgoceniu, toner może się sklejać. Ulega także deformacji papier (pod wpływem gorąca przy druku cyfrowym). W przypadku druku farbą takiego zagrożenia nie ma, "Krakers" będzie trwalszy a jakość druku lepsza. Drukarz obiecał wydrukować "Krakersa" rastrem stochastycznym w rozdzielczości 2400 dpi, dzięki czemu jakość druku powinna być bardzo dobra, a pikseli nie powinno widać. Drukarz jest pedantem, dba o detale, i zależy mu na tym, by "Krakers" wyszedł dobrze (jest fanem "Krakersa"). Czas druku powinien wynieść ok. 1 tygodnia, ale bezpiecznie założyć 2 tygodnie. Czyli do końca miesiąca "Krakers" powinien trafić do rąk zamawiających.

Osoby, które zamówiły "Krakersa" w niższej cenie powinni zakupić komiks do 11 marca 2012 r. Po tym terminie niższa cena (51,50 zł) przestanie obowiązywać, a "Krakers" trafi do ogólnej puli egzemplarzy do sprzedania po wyższej cenie (66,50 zł). Osoby, którym termin minie, zostaną powiadomione o utracie niższej ceny i prawa do nabycia numeru egzemplarza, jaki im przypadł (każdy egzemplarz jest numerowany). Wśród osób, które dokonają wpłaty w pierwszym tygodniu, czyli najpóźniej 16 lutego, zostanie rozlosowanych 6 publikacji "Nieznane przepowiednie Nostradamusa" oraz 2 archiwalne "Krakersy" nr 1 (37) 2004.

info: Michał Antosiewicz