Marvel znalazł rewelacyjny sposób na urozmaicenie swoich komiksów. Któż nie chciał kiedyś (zakładam, że w bliżej nieokreślonych latach dziecięcych) zanurzyć się tak naprawdę w świat superbohaterów? Teraz to możliwe za sprawą wirtualnej rzeczywistości, którą wykreujemy za pomocą własnego smartfona. Aplikacja trafiła już do Google Play, a jej możliwości i zastosowanie zapowiadają się bardzo obiecująco.

Projekt Marvel Augmented Reality został zaprezentowany kilka tygodni temu na konferencji SXSW. Można go pokrótce opisać jako metodę na dostarczenie osobom kupującym komiksy umieszczone w uniwersum firmy dodatkowych, interaktywnych i unikatowych treści. Co prawda to nie jedyny ukłon w kierunku cyfrowych treści. Już niebawem wszyscy kupujący komiksy Marvela w formie papierowej, mają tez otrzymywać wersje cyfrowe. Widać, że firma jest świadoma słabnącego znaczenia papierowych publikacji i z impetem wchodzi w nowe technologie, które w tym wypadku wydają się być rewelacyjnym uzupełnieniem.

Wróćmy jednak do wspomnianej wirtualnej rzeeczywistości. Dzięki specjalnej aplikacji na smartfony użytkownik może za pomocą kamery we wskazanym miejscu aktywować dodatkową treść. Może to być animowany bohater, który wyjaśni nierozwikłane wątki fabuły, robocza wersja komiksu w formie szkicu, a nawet scenarzysta, który opowie o tym, jak powstawał. Możliwości są nieograniczone. Prezentację tej funkcji możecie zobaczyć poniżej.

To dość rewolucyjne rozwiązanie, które stanowi bardzo atrakcyjną wartość dodaną do komiksów Marvela, których uniwersum jest chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych w całym komiksowym światku. A trzeba tutaj zaznaczyć, że same komiksy od dłuższego czasu nie doczekały się żadnych nowości, które zaważyłyby na ich formie i atrakcyjności.

Dostępna w Google Play (oraz AppStore) aplikacja Marvela jest dostępna na wszystkie smartfony z Androidem 2.2 i nowszym. Została oparta na sprawdzonej już technologii Aurasma. Przetestować ją możemy jednak jedynie na razie z komiksem Avengers vs X-men dostępny za oceanem. W zasadzie to nie zaskoczenie – Marvel skupia się na rynku amerykańskim. U nas nie ma nawet polskiej strony wydawnictwa.

Wirtualna rzeczywistość Marvela to nie tylko możliwość dostarczenia posiadaczom komiksów dodatkowych materiałów. Równie dobrze można znaleźć dla niej zastosowanie na imprezach tematycznych, umieszczając elementy aktywujące animację na plakatach czy chociażby wbudować w strony internetowe zajawki dotyczące nadchodzących numerów. Szkoda tylko, że nagrywane w ten sposób treści nie mogą być zapisywane w pamięci smartfona. Wówczas możliwe byłoby zorganizowanie swoistej biblioteczki z ekskluzywnymi materiałami, a tak możemy je oglądać tylko z komiksem pod ręką.

O skorzystaniu z Marvel Augmented Reality w najbliższym czasie pewnie możemy tylko pomarzyć (chyba, że w wersji elektronicznej załadujemy go na nasz tablet/peceta). Wprowadzenie tej technologii ma jednak duże znaczenie z innego powodu. Otóż myślę, że jest to swoiste preludium do szerszego wykorzystania wirtualnej rzeczywistości. Może nie teraz, ale za jakiś czas na podobny pomysł być może wpadną wydawcy papierowych wydań książek, dostarczając w ten sposób dodatkowe unikatowe materiały czytelnikom, które wprowadzą ich w klimat świata przedstawionego. To świetna i znacznie tańsza alternatywa dla dołączanych płyt DVD z różnego rodzaju materiałami (co w przypadku książek i komiksów nie jest aż tak powszechną praktyką z racji na wysoki dodatkowy koszt produkcji).

info: antyweb.pl