Sakai Stan
Zapis spotkania ze Stanem Sakai na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Łodzi 16 października 2004.
Uwaga: Zapisu dokonany odręcznie, mający raczej oddać sens wypowiedzi, niż odtworzyć ją słowo po słowie. Przepraszamy za nieścisłości, szczególnie osoby, które rozpoznają własne pytania. Tłumaczenia niektórych fragmentów odpowiedzi/pytań są dokonane samodzielnie z uwagi na niezbyt udaną pracę zatrudnionego do tej roli tłumacza festiwalowego.
[Początek spotkania wypadł dość zabawnie... Nie było jeszcze prowadzącego (tylko tłumacz), a za gościem zaczęto rozstawiać 5 sztalug. Przez chwilę Sakai przestraszył się, że będzie musiał rysować aż tyle grafik, ale okazało się, że były to przygotowania do konkursu, który rozgrywał się w tle. Z braku prowadzącego Sakai zachował się jak profesjonalista i zaczął sam.]
Jestem Stan Sakai. Najpierw pokażę wam, jak rysuję. Potem znajdzie się czas na pytania.
[Następnie Sakai podszedł do sztalugi, narysował Usagiego i tokage (z charakterystycznym "EEP!", a potem przeszedł do przedstawienia swojego warsztatu scenarzysty. W międzyczasie sporo mówił, między innymi następujące rzeczy...]
Starzeję się.
Zawsze mnie pytają: dlaczego królik?
Od czterech [lub trzech, nie jestem pewien - przyp.rep.] pokoleń jestem w Ameryce i chciałem narysować serię o słynnym szermierzu Miyamoto Musashi. Zacząłem od związanych uszu, a że bardzo spodobał mi się ten pomysł, zacząłem tworzyć serię o Miyamoto Usagi. A usagi to po japoński królik. Słowo yojimbo oznacza zaś ochroniarza, miecz do wynajęcia. Tworzę tą serię już od 20 lat, ukazało się 18 tomów, jeden o potomku Usagiego - Space Usagi.
Komiks bawi, ale może też uczyć, więc jak najwięcej szukam, czytam. O historii, kulturze, festiwalach...
» Pyt.:
Czy gatunki zwierząt determinują stronę, po której stoją?
» Stan Sakai
Nie, to nie ma znaczenia. Ilu spośród was chce zostać rysownikami? O, wielu... Teraz opowiem, jak robię zeszyt. Zawsze jestem pytany o to, jak znajduję pomysł, a ja nie jestem w stanie odpowiedzieć. Czytam, oglądam nawet telewizję, ale początek znajduje się w szkicowniku. Wcześniej są notki, opisy dialogów, fragmenty akcji... [Sakai pokazuje kilka kartek] To cała historia Usagiego: dwie, trzy strony na całą opowieść. Potem rysuję plany poszczególnych stron. Są szybkie, proste. Ponieważ jestem zarówno scenarzystą jak i rysownikiem, nie muszą być wyraźne, ja i tak wiem, o co chodzi. [Rysując storyboard strony] Usagi idzie przez las, na drugim kadrze czają się bandyci, potem atakują, a Usagi wyciąga miecz. Na dole mamy scenę walki, jeden z napastników ucieka [z charakterystycznym: "Yow!" - przyp.rep.] Gdybym pokazywał to komuś innemu, rysowałbym dokładniej. Potem szkicuję ołówkiem na planszy o znacznie większym formacie, dzięki czemu potem, po zmniejszeniu, znikają wszelkie nierówności. Zwykle kładę tusz na ołówek, ale czasem zdarza mi się powtórzyć operację jeszcze raz. Szesnaście numerów Usagiego powstało w kolorze. Przy barwnych stronach wysyłałem ksero koloryście, a on malował. Teraz robi się to oczywiście na komputerze. [Potem Sakai pokazał, nakładając na siebie kilka folii, jak łączy się w druku kolory, by uzyskać ostateczny efekt]. Oto okładka do jednego z zeszytów w USA - przy wydruku najpierw nakłada się żółć, potem czerwień, potem kolejne kolory. Na koniec idzie czarny. Teraz Usagi jest czarno-biały, ale co jakiś czas w tomikach pojawiają się akwarele. I tak właśnie powstaje odcinek. A tutaj mam rysunek, który powstał z okazji przybycia do Polski i ukazał się w tomie tutaj wydanym. Oryginał zostanie zlicytowany.
» Pyt.:
Czy wprowadzenie Yotaro sprawi, że Usagi zejdzie na dalszy plan?
» Stan Sakai
Nie. W USA Yotaro odchodzi z sensei w góry, ten wątek się skończył. Yotaro został stworzony dlatego, iż Musashi miał syna o tym imieniu.
» Pyt.:
Jaszczurki? Skąd się wzięły? Jaka jest ich funkcja?
» Stan Sakai
W Japonii nie ma tokage. Kocham rysować dinozaury i stąd te jaszczurki. Mają swoje miejsce w tym świecie - tu nie ma przecież zwierząt domowych.
» Pyt.:
Do jakiego stopnia czerpie pan z historii, a do jakiego z tradycji amerykańskiej (np. westernu)?
» Stan Sakai
Urodziłem się w Japonii, mój ojciec służył tam po wojnie i ożenił się z matką, czemu zresztą przeciwny był dziadek. Chodziło o to, że mój ojciec był niskiego pochodzenia, a matka należała do kasty samurajskiej. Moja rodzina wróciła na Hawaje, gdy miałem 2 lata, ale wychowywałem się również w kulturze japońskiej.
» Pyt.:
Wątki, które znamy z mangi, w przypadku komiksów o Usagim wydają się czytelniejsze. Czy czuje się panem przekazicielem tej tradycji?
» Stan Sakai
Raczej wolę bawić. Historia i badanie jej ulepszają tylko zabawę. Stanowi wyłącznie dodatek, ale błędy w badaniu źródeł mogą popsuć opowieść. Zdarzały mi się zresztą pomyłki, np. w momencie, gdy Usagi gra w go... Jako dziecko grałem w go, ale tak naprawdę ta gra nazywała się gomoku. Plansza jest ta sama, ale zasady już inne. O pomyłce dowiedziałem się w Niemczech, ale w reprincie zeszytu już mogłem to poprawić.
» Pyt.:
Czy lubi pan filmy Kurosawy? Jakie wątki z nich pan wykorzystuje?
» Stan Sakai
Czy lubi pan filmy Kurosawy? Jakie wątki z nich pan wykorzystuje?
» Pyt.:
Czy pojawiły się jakieś propozycje z wytwórni filmowych, by stworzyć film animowany? Wiadomo, że była próba ze Space Usagi...
» Stan Sakai
Wiele. Były prowadzone nawet rozmowy o serialach i filmach pełnometrażowych, a jedną z dziwniejszych propozycji złożył sam Oliver Stone. Tymi sprawami zajmuje się mój agent. Pilot Space Usagi został zresztą prawie kupiony. A sam Usagi pojawia się w serialu o Żółwiach, no i są zabawki...
» Pyt.:
Usagi i Żółwie. Jak to się stało, że Usagi przeżył, mimo że jest przeznaczony dla dorosłych i nie "zdziecinniał", by prztrwać?
» Stan Sakai
Oryginalne Żółwie Ninja też pisano dla dorosłych, dopiero potem komiks stał się dziecinny. Ja bardzo się troszczę o Usagiego i dlatego też nie powstał żaden film. Chcę mieć nad wszystkim kontrolę. A jeśli chodzi o Żółwie i Usagiego, to obie serie ruszyły tego samego roku i obchodzą 20 lat.
» Pyt.:
Jakie projekty ma pan na przyszłość?
» Stan Sakai
Lubię to, co robię, ale tworzę też dla innych wydawnictw - na przykład o Simpsonach, Grendela, Star Wars.
» Pyt.:
Jest 18 tomów. Czy będzie więcej?
» Stan Sakai
Znacznie więcej. Istnieją historie, których nie zdołam opowiedzieć przez najbliższe pięć lat. Historia o walce mistrza Usagiego z innym mistrzem ruszyła w tomie 9, a skończyła się w 15. Jak widać, rozpoczęte historie toczą się bardzo długo.
» Pyt.:
Czy wiadomo, jaki będzie koniec?
» Stan Sakai
Na początku miałem pomysł, który by was zachwycił, ale zrezygnowałem z niego. Mieli w nim pojawić się ludzie, a zwierzęta zginąć, Usagi również. Finał miała stanowić pełnokolorowa scena wielkiej bitwy z wybuchającym wulkanem w tle...
» Pyt.:
W komiksach o Usagim pojawia się wiele wyrazistych postaci. Czy któraś z nich stanie się głównym bohaterem jakiegoś tomu?
» Stan Sakai
Tak, właśnie skończyłem serię, w której drugoplanowa postać jest ważniejsza. Ta historia znajdzie się w tomie 19. Chodzi o Gena, Inazumę i Shidę.
» Pyt.:
Edukacja samurajów zakładała korzystanie z wielu rodzajów broni. Dlaczego Usagi używa tylko miecza?
» Stan Sakai
Głównie tak, gdyż w ten sposób walczył Musashi, który wynalazł technikę dwóch mieczy. Poza tym Usagi nie posługuje się łukiem tak dobrze, jak chociażby Gen.
» Pyt.:
Jaki jest odbiór pana komiksu w Japonii?
» Stan Sakai
W Japonii żaden amerykański komiks nie odniósł nigdy sukcesu. Kiedyś byłem tam w związku ze współpracą z Osamu Tezuką i rozmawiałem z wieloma twórcami. Oni znają moją twórczość.
» Pyt.:
Większość postaci jest podobna do ludzi. Jak prowadzi się te bardziej zwierzęce - krety, nietoperze?
» Stan Sakai
To nie jest trudniejsze, staram się jednak nie nadużywać tych bohaterów.
» Pyt.:
Jak dzieli pan czas między pracą a odpoczynkiem?
» Stan Sakai
Ja nie odpoczywam. Mam dwójkę dzieci. I lubię to, co robię. Rysuję jedną stronę dziennie, więc to pochłania mój czas. Poza tym to ja zajmuję się domem, gotuję dla dzieci, gdy żona wychodzi do pracy.
» Pyt.:
Dlaczego pana komiksy są bardziej amerykańskie niż japońskie?
» Stan Sakai
Wychowałem się na komiksach amerykańskich i zachodnioeuropejskich. Amerykański sposób opowiadania różni się znacznie od japońskiego, w którym jedna scena zajmuje 40 stron. W USA nie można sobie na to pozwolić.
» Pyt.:
Czy wprowadzenie Inazumy zamiast Jei było wynikiem politycznej poprawności?
» Stan Sakai
[śmiech] Nie myślałem o tym. Inazuma to najlepszy obecnie szermierz - nie może umrzeć, zło jest w niej. I na dodatek ściga Usagiego. Sam Jei zrodził się z dowcipu. W Japonii zwracasz się grzecznościowo przez dodanie -san, np. Sakai-san. Stąd Jei-san.A w USA to Jason z "Piątku trzynastego".
» Pyt.:
Co pan najbardziej lubi z komiksu amerykańskiego?
» Stan Sakai
Jeff Smith, Frank Miller, Sandman i inne...
» Pyt.:
Czy jest szansa na grę komputerową z Usagim?
» Stan Sakai
Pojawi się w nowych Żółwiach.
» Pyt.:
Czy w ramach rewanżu za rysowanie Grendela inni artyści będą rysować Usagiego?
» Stan Sakai
Był taki projekt do moich scenariuszy (na sześć odcinków), ale nic z tego nie wyszło. W grudniu wychodzi jednak Artwork of Usagi, w którym rysuje aż 16 artystów.
» Pyt.:
Czy zostaną wydane okładki ze wszystkich zeszytów, które nie zmieściły się do wydań zbiorowych?
» Stan Sakai
Raczej nie. Wcześniej publikowano je w limitowanej wersji hardcover. No, chyba że w Polsce, jakby co, mamy wszystkie kopie...
» Pyt.:
Pana styl się zmienił. Czy był to efekt naturalny czy świadomy? A może odświeżenie postaci?
» Stan Sakai
To była ewolucja. Ludzie mówili, że Usagi się zmienił, ale stało się poza moją świadomością.
» Pyt.:
Jak pan pracuje? Tylko ręcznie, czy używa pan też komputera?
» Stan Sakai
Niewiele wiem o komputerach. Wszystko, łącznie z liternictwem, wykonuję ręcznie.
Wywiad spisał własnoręcznie:
Maciej "repek" Reputakowski.