Mimo pandemii koronawirusa w minionym roku wydawcy komiksów nie zrobili sobie wolnego. Ba, wybranie dziesięciu czy nawet dwudziestu albumów zagranicznych graniczyło z cudem.
Dlatego zdecydowałem się, by wskazać aż 30 zagranicznych tytułów (w dodatku z hakiem) godnych uwagi.Jak rok 2020 wyglądał w praktyce? Można rzec, że nasz potentat - Egmont Polska - skupiał sie na komiksach superbohaterskich. Ale i wśród nich znalazło się kilka perełek. W ofercie edytora pojawiło się też parę wybijających się ponad przeciętność albumów frankofońskich. Nieco odpuściła w minionym roku Kultura Gniewu. Odpuściła, jeśli chodzi o starszych czytelników. Wydawca skutecznie bowiem rozbudowywał swój sektor dziecięcy. Kilkoma tytułami "na plus" zaskoczyło wydawnictwo Non Stop Comics. Tradycyjnie nie zawiódł Timof, który wypuścił m.in. parę grubasów. W zestawieniu daje się też zauważyć wydawnictwo Marginesy, które przebojem wdarło się na nasz rynek. Jest wreszcie kilku mniejszych graczy, którzy też znaleźli swoje miejsce na księgarskich półkach. I miejsce w moim - zupełnie subiektywnym - zestawieniu. Zapraszam do śledzenia zestawienia.
Poza trzydziestkę wypadły ostatecznie: "Perramus" Alberto Breccia, Juan Sasturain (Non Stop Comics), "A.Rodin" Eddy Simon, Joel Alessandra (Scream) "PTSD" Guilllaume Singelin (Non Stop Comics); "Last Man" Balak, Bastien Vives (Non Stop Comics); "Folwark zwierzęcy" George Orwell, Odyr (Jaguar); "Wilk" Jean-Marc Rochette (Marginesy); "Bękart" Max de Radigues (Kultura Gniewu), "Joker. Zabójczy uśmiech" Jeff Lemire, Andrea Sorrentino (Egmont); "Instytut bombowych teorii" Tom Gauld (Marginesy); "Patria" Fernando Aramburu, Toni Fejzula (Non Stop Comics); "Superman. Amerykański obcy" Max Landis i inni (Egmont) oraz "Gideon Falls" Jeff Lemire, Andrea Sorrentino (Mucha). Tradycyjnie poza skalą: Charles M. Schultz "Fistaszki" (Nasza Księgarnia).
Andrzej Kłopotowski
|
|